Godzina W

1 sierpnia 1944 roku w Warszawie wybucha powstanie. Jeszcze tego samego dnia Okręg Kielce otrzymał depeszę od gen. Tadeusza Komorowskiego „Bór”, Komendanta Głównego AK: „Rozpoczęliśmy powstanie w Warszawie. Reszta wykonuje „Burzę”.

"Biuletyn Informacyjny" z 2 sierpnia 1944 r.

     W czasie kiedy w Warszawie rozpoczęły się walki oddziały 2 Dywizji Piechoty AK, które jako pierwsze przystąpiły do realizacji akcji „Burza” (w Okręgu Kielce kryptonim „Deszcz”)w dalszym ciągu prowadziły walki z Niemcami w pasie przyfrontowym. Początkowe współdziałanie z jednostkami Armii Czerwonej na przyczółku sandomierskim, wspólne walki o Staszów, Łagów czy Koprzywnicę,  zmieniało jednak charakter.

     Poczynając od 6 sierpnia działania ofensywne osłabły, a jednocześnie ochłodzeniu uległy stosunki pomiędzy dowództwem polskim a sowieckim. Zmiana nastąpiła z chwilą kiedy w ślad za frontem nadciągnęły jednostki NKWD. Coraz częściej dochodziło do rozbrajania pojedynczych żołnierzy i patroli, a także do aresztowania żołnierzy AK. Ostatecznie oddziały polskie otrzymały ultimatum złożenia broni i przejścia na tyły. W obliczu przystąpienia przez sowietów do niedwuznacznego koncentrowania swoich oddziałów wokół terenu zajętego przez AK (czołgi wycofane z frontu zajęły pozycje z możliwością prowadzenia ognia na jednostki polskie) dowództwo AK podjęło decyzję aby w nocy z 9 na 10 sierpnia opuścić teren opanowany przez sowietów i przejść na północną stronę Pasma Jeleniowskiego Gór Świętokrzyskich, aby kontynuować zadania jakie ustalał plan „Burza” w tym także ułatwienie opanowania Ostrowca Świętokrzyskiego.

     Znając kulisy "współdziałania" z sowietami dowódca Okręgu Kielce w rozkazie z dnia 11 sierpnia jasno precyzuje zadania: „Wykonanie akcji „Deszcz” i ujawnianie się dowódców z oddziałami biorącymi w niej udział nadal obowiązuje mimo wrogiej często postawy ZSRR. Występować możliwie największymi zgrupowaniami, po wykonaniu zadania dołączać do swych przełożonych…”
     Linia frontu ustabilizowała się, ale olbrzymie nasycenie terenu wojskami niemieckimi utrudniało, albo wręcz uniemożliwiało przeprowadzenie mobilizacji oddziałów AK. Dotyczyło to szczególnie obwodów: Opatów i Kozienice. Ostatecznie w połowie sierpnia na obu przyczółkach, pod Magnuszewem i Sandomierzem, sowieci wstrzymali działania ofensywne. Bezruch frontu stawiał pod znakiem zapytania celowość działań w ramach „Burzy”. Dowództwo Korpusu Kieleckiego zastanawiało się nad zmianą założeń taktyczno militarnych.

Na pomoc!!!

Zanim podjęto jakiekolwiek decyzje w okręgu Komendant Główny AK wydał rozkazy, które w decydujący sposób wpłynęły na przebieg dalszych wydarzeń. Oto bowiem dowództwo AK po głębokiej analizie sytuacji uznało, że oddziały powstańcze w Warszawie i Puszczy Kampinoskiej nie mają możliwości rozstrzygnięcia bitwy własnymi siłami. Zawiodły nadzieje na pomoc sprzymierzonych, a armia sowiecka zatrzymała się na wschód od Warszawy.

     13 sierpnia w sztabie Komendy Głównej opracowany został rozkaz nakazujący marsz oddziałów Armii Krajowej z terenu kraju na pomoc walczącej stolicy. Rozkaz opublikowany został z datą 14 sierpnia w prasie powstańczej i tego samego dnia przekazany przez radio do okręgów. Około godziny 17 dotarł on do Komendanta Okręgu Kielce.
     Gwoli ścisłości należy stwierdzić, że decyzja w Komendzie Głównej AK nie została podjęta jednogłośnie. Większość oficerów ustosunkowała się do niej krytycznie mając zastrzeżenia co do jej realności. Także Jan Stanisław Jankowski „Soból”, Delegat Rządu, nie wierzył, aby zamierzona akcja pomocy Warszawie mogła spełnić zadanie i odciążyć, w zasadniczy sposób, powstańców w stolicy. Rozkaz ten niewątpliwie świadczył o rozpaczliwym położeniu powstańców w Warszawie i zapewne podniósł nastroje walczących, ale w terenie stał się powodem chaosu bowiem zmieniał dotychczas obwiązujące plany.

Sowieci mówią: nie

Do realizacji rozkazu przystąpiło wiele okręgów AK, w tym także te które znajdowały się już pod okupacją sowiecką. Ich sytuacja była o wiele trudniejsza. Trwały aresztowania żołnierzy AK przez nowego okupanta.

Rozkaz o rozbrajaniu oddziałów AK.

     Komendant Okręgu Poleskiego, ppłk Henryk Krajewski „Trzaska” skierował do Warszawy 8 oddziałów w sile kompanii każdy, wyznaczając im miejsce koncentracji w rejonie wsi Glinianka koło Mińska Mazowieckiego. Trzy z tych oddziałów zostały rozbrojone po drodze przez oddziały sowieckie, a pięć dalszych w rejonie miejscowości Dębe Wielkie, około 20 kilometrów na wschód od Warszawy.
     Liczący około 300 żołnierzy oddział z Okręgu Lwów dotarł w okolice Jarosławia, na terenie Rzeszowszczyzny, gdzie został przechwycony i rozbrojony przez wojska sowieckie. Cześć żołnierzy tego oddziału zostało przez sowietów zamordowanych w lasach koło wsi Trzebuska, leżącej koło Sokołowa Małopolskiego.
     W Hrubieszowie Komendant Obwodu, por. cichociemny Marian Gołębiowski „Irka”, za zgodą sowietów, przeprowadził mobilizację 1200 żołnierzy i oficerów chętnych do marszu na pomoc stolicy. Po dekonspiracji cześć z nich została przez sowietów aresztowana.
     Z podokręgu rzeszowskiego na rozkaz płk Kazimierza Putka „Zworny” wyruszyły trzy grupy liczące łącznie około 150 żołnierzy pod dowództwem kpt. Mieczysława Chendyńskiego „Józef”. Zostały one zatrzymane i rozbrojone przez sowietów w lasach koło Leżajska. Jednej grupie udało się jednak dotrzeć do lasów koło Falenicy, niedaleko od Warszawy, ale i oni zostali przez sowietów rozbrojeni, a żołnierze wywiezieni do Rosji Sowieckiej.
     Na pomoc Warszawie ruszyły także oddziały z okręgów znajdujących się w dalszym ciągu pod okupacją niemiecką. Z Okręgu Krakowskiego wyruszył Samodzielny Batalion Partyzancki „Skała”, który po walkach w okolicy Złotego Potoku na, na terenie Okręgu Kielce, zaprzestał marszu. Z Okręgu Śląskiego wyruszyły drobne grupy żołnierzy, które po walce w podwarszawskim Raszynie zostały rozproszone.
Niewątpliwie największą akcję odsieczy walczącym powstańcom Warszawy przeprowadził Okręg Kielce. Ona także nie została zakończona sukcesem.

Źródła

Opracowując powyższy tekst korzystaliśmy z następujących materiałów:

Bartelski L. „Czas bitew”,
Borzobochaty W. „Jodła”,
Komorowski K. „Operacja Burza i Powstanie Warszawskie 1944”,
Sierant P. „2 Pułk Piechoty Legionów Armii Krajowej”.

Wróć